Fengari
terrorystka
Dołączyła: 19 Sty 2011 Posty: 1098 Skąd: ycjo suabo
|
Wysłany: 2011-01-20, 16:05 Ukryte skarby soundropskie :)
|
|
|
Fengari
Mam nadzieję, że się Gero nie pogniewa za podkradziony tytuł wątku.
W każdym razie obiecałam, że się na forum wypowiem, to i muszę mieć też gdzie.
Skronj Bardzo fajne! Właściwie to nawet super kawałek, tej! A muzyka zapada w pamięć i brzmi bardzo profesjonalnie, co aż zaskakuje przy takiej z założenia niepoważnej piosence.
Wpadki - piękna, przednia beka! I to w pozytywnym sensie jak najbardziej! Uśmiałam się! A wersja na Wigilii okrojona jakoś była chyba, nie? Nagrywałam to, ale nie od początku i w ogóle coś z dźwiękiem mi się zchrzaniło. :?
The Endless Woods of Wyoming ! Wcięło mnie! Początek wgniótł w fotel, a końcówka - no nie wiem, może piosenka w założeniu miała być kpiną z podniosłej formy, ale końcówka w niczym nie zniszczyła efektu, pięknie się wpasowała i wkomponowała. Ogólnie małe cudeńko!
Heavenlo - radochę wywołało, ale brzmi trochę strasznie - tu by się re-recording przydał akurat.
Renaissance Hills - uśmiałam się bardzo, ale... no to jednak jest kawałek tylko do śmiania, niekoniecznie do regularnego słuchania. Ale coś mi się zdaje, że evening-srivning teraz za mną pochodzi trochę.
Little Meadow Blues - melodia piękna i warta bardziej poważnej piosnki, choć sam t(s)ext (na jabłoni) -
Pugilares - nie mogę powiedzieć, że mi się w ogóle nie spodobało, nawet fajnie byłoby se zaśpiewać to zbiorowo na żywo, ale też i nie powaliło szczególnie.
I ostatni kawałek, może trochę nie przystaje do tego wątku, ale niech narazie tu będzie:
Maszynista Grot - Niesamowite, że taką atmosferę i klimat dało się zbudować przy pomocy tak skromnych środków, jakimi dysponują Soundropsy! Moc! Brawa!
Lodge
co do Heavenlo - to była tylko pokazowa wersja dla Budynia, który swego czasu chciał ten numer nagrać ze Spirytem (a sam utwór pochodzi z serii parodii/pastiszów Armii, które napisałem w roku 2005 [projekt Narnia] - Ogień i Othanc weszły nawet później na Takdotletaktak)
Maszynista Grot... muszę w końcu zapytać Budzego czy można wrzucić te Clouds do netu...
Fengari
Lodge napisał/a: | Ogień i Othanc |
Strasznie je lubię oba! Ale o ile w Orthanc nawiązania do Armii są dla mnie bardzo wyraźne (w Heavenlo zresztą też), o tyle w Ogniu ledwo się mogę ich dopatrzeć. Tak, czy siak, ta Narnia budzi mą ciekawość.
Lodge
Fengari napisał/a: | o tyle w Ogniu ledwo się mogę ich dopatrzeć |
jakże to?
...sygnały z drugiego brzegu...
...by lepiej ciszę i dzwon usłyszeć...
... i śpiewam też nie ja...
...Patryk moja wiśnio, Adam moje japko...
Fengari
No, toteż nie napisałam, że WCALE ich nie widzę.
Lodge
hehe, w ogóle to one były jeszcze bardziej armijne w pierwotnym zamyśle (np. bez gitar akustycznych), ale nie kto inny jak Budyń poradził mi żebym je zrobił trochę bardziej po swojemu |
|