Strona korzysta z plików cookie zgodnie z info.

REMEMBER - jest opcja zmiany ustawien przegladarki :D

The Valley of Oblivion Strona Główna The Valley of Oblivion
The Soundrops official forum

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
album 15 - TAKDOTLETAKTAK
Autor Wiadomość
Lodge 
pastoral rocker


Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 2795
Skąd: ęsowany
Wysłany: 2011-01-22, 15:24   album 15 - TAKDOTLETAKTAK



Między nami nic nie będzie
Nie umiem czekać
W tamtą stronę
Drwa
Podchmurze
Owszem
Pionowki
Ogień
Orthanc
Zprawa
Różany Potok
Tańczmy do upadłego
ja nawidzę cię
Wiedza
Zamiana
Jeszcze nie
Takdotletaktak
To koniec ou to koniec
Nie ma

http://thesoundrops.bandc.../takdotletaktak

P. Różany Potok pociąg Poznań - Pobiedziska Darłowo Narnia Cohen Natalia Morska Krowiarki Polska - Belgia 3:0 praktyki w MM Krosty

Zdecydowanie obok głównego nurtu, ale znowu nie taki znów beznadziejny jaki się wydaje na pierwszy słuch ucha. Wszystko zaczęło się od wyjścia na Cytadelę wiosną 1998, gdzie wpadł mi do głowy zwrot "ja nawidzę cię", który doprowadził do piosenki pod tym tytułem... czułem, że ten polski nie płynie mi do końca naturalnie (tak jak w sucharach, gdzie wszystko przychodziło łatwo i brzmiało świetnie mimo że gupie), ale ten utwór wydał mi się na tyle przyzwoity (przynajmniej w porównaniu do wcześniejszych prób - Szweckie drewno i Więc kocham cię), że szybko popłynęły następne i w zestawie 2MC Roseate Torrent jedna kaseta była cała po polsku.

Przez kilka miesięcy mocowałem się w niepewności na którego horse'a postawić (Paweł nie miał wątpliwości: "pisz, Ger, po polsku - trafisz do więcej ludzi"), ale w końcu dotarło do mnie, że po polsku to nie to (pierwszy z brzegu powód - dużosylabowe słowa wymuszały kanciate melodie)... Pogodziłem się z ingliszem i okazało się to całkiem wyzwalające - następne utwory po polsku przychodziły może rzadziej ale w niewymuszony sposób i w końcu nauczyłem się wkładać w nie przynajmniej przedsionki serca...

Większość utworów z tego zestawu kojarzy mi się z końcem studiów - tekst Owszem (o wiele lepszy niż melodia, chyba w ogóle powinien był pozostać wierszem) wymyślony został na seminarium szekspirowskim z dr Kopytko w sali 604... Melodia Wiedzy była oryginalnie taką podgryweczką do pokazowej lekcji na ćwiczeniach z metodyki... A w Między nami nic nie będzie chodzi o niebrzydką uczennicę z 4C gdy ja miałem praktyki dydaktyczne na czwartym roku w byłym liceum.

To koniec ou to koniec to jedyny tekst który zachował się z próby pisania tekstów na zamówienie (koleżanka z klasy próbowała zmontować przedstawienie w Krakowie), całkiem to było jak nie ja, bo przygotowałem kilka pioseneczek piętnujących ludzkie małości, np. Idylla krokodylla albo Artysta (z niezapomnianym refrenem wieszczem bę, pokłońcie się, wieszczem bę)... Z przedstawienia jednak nic nie wyszło - okazało się, że nie umiem pisać na zamówienie.

Do tych wszystkich utworów wróciłem niespodziewanie w roku 2004, gdy próbowaliśmy zmontować zespół z Kropkiem (upierałem się, żeby nazywał się Krosty, a on nie chciał się czemuś zgodzić). On grał na perkusji ja na gitarze elektrycznej i graliśmy tylko te polskie numery, gdyż nie chciałem powielać pola zajmowanego już przez Soundrops. Zespół nie przetrwał z kilku względów - przede wszystkim nie wydawało mi się, że ten materiał jest warty zaprezentowania ludziom (stąd też taki status tych piosenek - trochę wstydliwa rzecz obok "prawdziwych" Soundrops). Z tego grania pozostał utwór Jeszcze nie który powstał ze wspólnej improwizacji, a ja później dopisałem tekst, a także nowe teksty do Pionowek (wcześniej Oasia: piosenka-prezent dla byłej dziewczyny Adama) i Wiedzy.

Dwie piosenki na O pochodzą z nieskończonego projektu płyty/kasety z parodiami/pastiszami Armii pod nazwą NARNIA. Projekt miał swoją kulminację w chwili gdy śpiewałem Budzemu numer Nie lubię poniedziałku w pokoju Niny i on chyba nie wiedział czy ma się śmiać czy mnie walnąć :) :) :) Potem zostawiłem u niego kasetę z resztą tych piosenek i obaj o niej zapomnieliśmy, co gorsze pozapominałem też kilka melodii, widocznie nie były zbyt dobre... Pozostały teksty: Heavenlo, Ulica Urwista, Stowarzyszenie umarłych duetów, Forumarmii, Lasy i łąki, Szarość oraz właśnie Orthanc i Ogień, które wydawały się najlepsze. Do ich nagrania (ale właśnie w wersji odarmionej) zachęcił mnie Budyń, któremu najbardziej spodobało się Heavenlo, tak że nawet chciał to nagrać ze Spirytem.

Piosenka tytułowa powstała na kolanie tuż przed nagraniem na komp (gdy już reszta była gotowa) - wykorzystałem w niej starą wersję tekstu Takdotletaktak do pseudojazzowej pioseneczki Adama z 1994 (mocno przeredagowałem), no nic to specjalnego, ale niech chociaż i to...

Co tam, ja nawet lubię ten album... To przecież też trochę ja...

P.S. Zachęcam do posłuchania wersji ukrytej w powyższym linku - ten album zaskakująco dobrze wypada w kompresji tweetowej :!:
_________________
what will you do?
I will fight the zając of despair

Maire Brennan
Ostatnio zmieniony przez Lodge 2015-10-17, 00:02, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Fengari 
terrorystka


Dołączyła: 19 Sty 2011
Posty: 1098
Skąd: ycjo suabo
Wysłany: 2011-01-25, 21:17   

Chciałam najpierw popisać o tych poważnych albumach, ale ten mi się sam jakoś pod klawiaturę nawija, więc niech będzie. ;)
Lodge kiedyś na UT napisał/a:
SIORA UWAŻA ŻE TO WYDAWNICTWO TO NAJWIĘKSZY OBCIACH SOUNDROPS

Po przeczytaniu tego komentarza i innych zachęcających okolicznych sugestii, nabrałam poważnych obaw, czy tego wydawnictwa w ogóle da się słuchać. Do tej pory nie znałam dobrych sucharów, piosenki pisane 'dla jaj' kojarzyły mi się z tymi gupimi, co je traktuję przeważnie skipem. Myślałam, że oto otrzymuję cały album w tym stylu. A tu zaskoczenie! Spodobało mi się i nie znalazłam tu ani jednego numeru zasługującego na skipa. I cały czas strasznie lubię tą płytę! No i odkryłam, że suchary mogą być świetne!

Pionówki - melodia dziecinna, ale - choćby właśnie przez to - ma swój wdzięk i bardzo fajnie się ją nuci na szlakach w okolicach Krowiarek. :) Za to tekst jest absolutnie super! Jeden z moich ulubionych soundropsowych, a może nawet w ogóle ulubiony! :)
Ja nawidzę cię - ogólnie przyjemne, ale i nie do końca przekonujące do siebie.
Tańczmy do upadłego - rewelacyjny kawałek, który uwielbiam! Ten tembr głosu! Mmmmm w tle i jeszcze do tego pobrzękiwania butelek - miodzio! :) I do tego jeszcze przecież całkiem na poważnie wskakują tu i tam piękne gitarowe motywy i solóweczka! Bezbłędny numer! :D
Nie umiem czekać - myślę, że gdyby to było po angielsku, brzmiałoby znacznie lepiej. Bo tekst brzmi tak, jakby trochę na siłę był dopasowany do melodii, albo może na odwrót, i strasznie to psuje wszystko, a przecież ta muzyka ma w sobie spory potencjał piękna.
Zamiana - melodia może przeciętna, ale wokal świetnie tworzący dramaturgię i znowu ta barwa głosu! :D
Wiedza - świetna beka! :D Mój fawortyt to: "dezoksyrybonukleinowy oto kwas"! :lol:
Między nami nic nie będzie - mam jakiś lekki problem z tym. W muzyce sporo piękna jest, tekst też całkiem niezły, a jednak coś nie do końca współgrają mi ze sobą, chociaż to w sumie niewielki zgrzyt, bo ogólnie bardzo to lubię.
Takdotletaktak - świetna muzyka sama w sobie, a jeszcze do tego super zabawa tekstem! :D Przyznam, że długo nie mogłam rozgryźć, o co w tym chodzi, nie rozumiałam słów, więc zrzuciłam to na swoją głuchotę. Tzn. wiedziałam, że tu dzieje się coś nienormalnego ;) , ale odpuściłam sobie wnikanie. Dopiero po dłuższym czasie olśniło mnie znaczenie tytułu, a co za tym idzie, ku swej radosze, zrozumiałam też resztę. :)
Orthanc - nawiązania do Armii bardzo wyraźne, kawałek bardzo fajny, choć tu akurat coś mi nie leży z - czy ja wiem - wykonaniem? produkcją?
Nie ma - gitarka piękna, natomiast - z całym szacunkiem dla Tekstu - źle brzmi jednak podkładanie do muzyki słów, które są napisane prozą.
Zprawa - haha, ile tu ze mnie! :) Przynajmniej w pierwszej połowie. :lol:
Różany Potok - o, jeden z moich ulubionych numerów tutaj! Muzycznie, bo tekst, choć dobry, to jakoś nie bardzo zwraca moją uwagę, kiedy tego słucham.
W tamtą stronę - fajny nastrój, zwłaszcza na początku, bo im bliżej końca, tym mniej jestem przekonana do tej piosenki.
To koniec ou to koniec - taki odprężający kawałek, i taka poprawiająca nastrój ironia, w muzyce trafiają się rewelacyjne fragmenty.
Drwa - takie to nawet fajnie radosne, choć bez rewelacji.
Podchmurze - znowu trochę problem na linii muzyka - tekst, choć sama muzyka cudnie nastrojowa.
Ogień - mój chyba nr 3 tutaj, muzyka świetnie ilustruje ten ogień!
Jeszcze nie - ożesz, znów odkrycie nowej wersji!!! (Posłuchałam się i posłuchałam płyty z linka) Gitara już w starej wersji była świetna, ale aż tak nie rzucała się w uszy. W nowej wgniata w fotel, ciary!!! I ile ona opowiada! W tej wersji ten utwór mocno wysuwa się do przodu. Tylko wokal gorszy nieco. I po co tu ta woda z kibla na koniec?
Owszem - nie mogę powiedzieć, że tu tekst nie współgra z muzyką, a jednak coś mi nie pasuje i jakoś wolałabym po angielsku. Mimo wszystko jest coś pięknego w tym wyciszeniu na koniec.
 
 
Lodge 
pastoral rocker


Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 2795
Skąd: ęsowany
Wysłany: 2011-01-25, 23:44   

Fengari napisał/a:
I po co tu ta woda z kibla na koniec?


:mrgreen: :mrgreen: jednak kranówa jednak :mrgreen: :mrgreen:
_________________
what will you do?
I will fight the zając of despair

Maire Brennan
 
 
Fengari 
terrorystka


Dołączyła: 19 Sty 2011
Posty: 1098
Skąd: ycjo suabo
Wysłany: 2013-01-31, 23:09   

Taki mały zwierz Alpuchary ;)

W "Tańczmy do upadłego" w zasadzie wiem i wiedziałam od początku, że jest tam wers 'Niech złączy nas aromat nut', nawiasem mówiąc świetny, ale nie zmienia to faktu, że kiedy słucham tej piosenki mniej świadomie i bez zbyt uważnego wsłuchiwania się w tekst, słyszę niezmiennie 'Niech złączy nas aromat nóg'. Jakże słodkie i romantyczne, czyż nie? :D :lol:
 
 
Lodge 
pastoral rocker


Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 2795
Skąd: ęsowany
Wysłany: 2013-01-31, 23:24   

efekt jak najbardziej zamierzony :mrgreen:
_________________
what will you do?
I will fight the zając of despair

Maire Brennan
 
 
Fengari 
terrorystka


Dołączyła: 19 Sty 2011
Posty: 1098
Skąd: ycjo suabo
Wysłany: 2013-01-31, 23:41   

:D
 
 
Lodge 
pastoral rocker


Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 2795
Skąd: ęsowany
Wysłany: 2013-07-30, 20:36   

oto zapowiadany nowy mix Takdotletaktak - nawet numer do tekstu z Pisma Św. nie wyszedł najgorzej:

http://thesoundrops.bandc.../takdotletaktak
_________________
what will you do?
I will fight the zając of despair

Maire Brennan
 
 
Charczący Wuj 
szpieg argentyński


Dołączył: 27 Mar 2011
Posty: 461
Skąd: Comodoro Rivadavia
Wysłany: 2021-08-07, 19:33   

Kurczę, to "Tańczmy do upadłego" ma w sobie to coś!
Maleńczukowskie ale lepsze, a wokal skojarzył mi się z kolei z Januszem Grzywaczem od "Młynka kawowego". Naprawdę fajny kawałek.
I świetne - bo nieoczywiste - obniżenie akordów w zwrotkach, wiesz Gero o co chodzi zapewne.
_________________
kochaj artyste
nawet gdybyś go polemizowaa
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group